Lato, słońce, plaża
- NIEZDARNA MAMA
- 11 paź 2017
- 1 minut(y) czytania


Mój, raczej nasz, planowany od kilku miesięcy wypad z rodzinką nad Bałtyk. Pogoda nawet nam dopisała, mieliśmy kilka dni ciepłych, dwa razy padało, ale w porównaniu do tegorocznego lata to i tak było super. Tylko komarów co niemiara. Gryzły wszędzie, gdzie tylko usiadły i gdzie tylko my usiedliśmy. Obowiązkowo musieliśmy odwiedzić aptekę. Niestety zakupiony specyfik nie działał długo :( Mieszkaliśmy w drewnianych domkach, w których było cholernie zimno, wrrr, nad ranem mieliśmy może tylko kilkanaście stopni. Nie chciało mi się nosa wystawiać spod kołdry a moje łobuzy bez skarpet, w krótkich rękawach biegały po pokojach.... Jestem jednak mega zmarzluchem. Mimo niesprzyjającej do długich kąpieli aury wypoczynek był udany, tzn. odpoczęłam od garów, gotowania, prania, prasowania itp. Co nie znaczy, że po powrocie do domu miałam dalej luzy. Co to to nie. Góry prania, później prasowania, przepakowywania bo ruszaliśmy dalej w Polskę :) Czego to się nie zrobi dla swoich pociech.
Niestety trzeba znowu czekać cały rok na wakacje :(
Comments