Masa solna
- NIEZDARNA MAMA
- 6 lut 2017
- 2 minut(y) czytania

Cuda, cudeńka z masy plastycznej...
Uwielbiam lepić, czy to ciasteczka, czy figurki z masy solnej, czy jadalne cudeńka z marcepanu i czekolady.
Teraz napiszę kilka słów o masie solnej, banalnie prostej i znanej pewnie każdej mamie .
Przepisów jest wiele na masę solną.
Ja bawiłam się z masa podstawową według przepisu:
szklanka mąki
szklanka soli
125 ml wody
Oczywiście należy wszystko wymieszać do uzyskania gładkiej masy, którą można bez problemu formować. Gdy będzie zbyt rzadka dodajemy mąki, zbyt twarda odrobinę wody. Wszystko to zależy od rodzaju mąki.
Elementy łączymy ze sobą za pomocą wody. Smarujemy miejsce, do którego chcemy przykleić jakiś element.
Później można nasze figurki pomalować farbami, najlepsze są akrylowe.
Dlaczego akrylowe?
Farba akrylowa odporna jest na mycie i czyszczenie, jest wodoodporna. Po pomalowaniu zostawia lekki połysk. Sól bardzo dobrze chłonie wilgoć z powietrza i czasem nasze figurki mogą popękać lub najzwyczajniej w świecie się rozpuszczać, dlatego warto wybrać akryl. Aby być pewnym, że nasze cuda przetrwają dłużej, najlepiej jest je zabezpieczyć lakierem bezbarwnym. Pamiętajmy żeby malować je z każdej strony. Chyba że jesteście pewni, że w Waszym mieszkaniu nie ma wilgoci to nie ma takiej potrzeby. U mnie niestety figurki z masy solnej, które wisiały w kuchni, przetrwały tylko jeden sezon :(
Masę solną można suszyć na powietrzu, jednak to trwa nawet kilka dni. Można też w piekarniku. Temperaturę ustawiamy na 75 stopni. W wyższej temperaturze nasze dzieła mogą popękać.
Przepis na masę solną z klejem do tapet:
szklanka mąki
szklnka soli
125 ml wody
2 łyżki kleju do tapet, wcześniej rozpuszczonego w wodzie
Moim zdaniem jest trochę trwalsza i schnie bez problemu na powietrzu.
A oto kilka moich świątecznych ozdóbek :)
Do dekoracji, malowania, ozdabiania używam praktycznie wszystkiego co mam w domu, pod ręką. Do malowania używam, farb. Czasami, jeszcze przed mieszaniem składników dodaję barwniki: naturalne typu kakao, kurkuma i spożywcze lub do malowania jajek.
Z rurek do napojów, wykałaczek, końcówek długopisów, gumek przy ołówkach robię dziurki, otwory, okrągłe wgłębienia itp. Z wyciskarki do czosnku robię włosy, można też zetrzeć schłodzoną masę na tarce o dużych oczkach (próbowałam i jakoś to idzie, oczywiście nie jest idealnie). Mając najzwyklejszy drucik florystyczny, możemy sobie go tak wyginać aby móc później robić uśmiechy, oczy. Tak było w przypadku moich aniołków i baranków.
Noże, widelce, foremki do ciastek, foremki i przyrządy do lepienia ciastoliny (można kupić taki zestaw dla dziecka), firanka, serwetki szydełkowe, nawet sweter.... to wszystko nadaje się do robienia odcisków, wzorów, kształtów.
Polecam. Bardzo fajna zabawa z dziećmi i nie tylko.....




Comentarios